Archiwum 24 października 2016


paź 24 2016 Witam po roku przerwy
Komentarze: 0

 

Ale numer...! Zapomniałam, że mam jakiś BLOG. Minął rok od ostatniego wpisu. Co się w tym czasie wydarzyło? Mnóstwo. Najważniejsze, że udało mi się, własnym sumptem, wydać kolejny numer Jupitera. Aby pokazać sympatykom oraz wrogom, że nie tak łatwo mnie pogrzebać. A oto jak ocenił ten numer Jupi nasz stały Autor, dr Wiesław Piechocki,

Jadwigo Miła,

dziękuję serdecznie za egzemplarz papierowy JUPITERA.

Jak sama wielokrotnie podkreślasz, papier nadal jest cenny, lepszy od

elektroniki - wciąż!

To docenia pan ambasador, któremu szpile ślesz (Ty to masz odwagę!)

za książkę o dyplomatach.

A teraz będzie po kolei, czyli pseudo-naukowo:

----------------------------

str. 5 - o olimpiadzie. Dziwię się Tobie, że się jeszcze tym interesujesz. Ja kiedyś bardzo

obserwowałem tok olimpiad. Teraz wcale. No bo jak każdy się szprycuje, to po co

ja mam się ciekawić tzw. wynikami?

 

str. 5 - masz rację, iż jakoś się przemilcza rok SIENKIEWICZA. Dlaczego?

Akurat parę tygodni temu czytałem jego fascynującą biografię.

O ile pamiętam, miał cztery żony i każda była Marysia (?).

No a w Muzeum Polskim w RAPPERWSILU (kanton Sankt Gallen) pozwolo mi kiedyś

gładzić fotel, na którym zmarł...

 

str. 7 - ponieważ z uporem, acz nieregularnie wydajesz JUPITERA w wariancie

periodycznym, to dlaczego nie podałaś daty - gwoli dokumentacji - imprezy

"90 lat prof. Theodora KANITZERA"?

str. 10 - (a) exposé,   a nie  "exposeé";

(b) gratuluję foto z kandydatem na prezydenta Austrii, prof. AVDB.

Mimo znania jego biografii, bardzo go nie lubię.

Tym samym zdradzam, za kim głosowałem już dwa razy.

Dzięki gigantycznemu bałaganowi austriackiemu głosowałem

"niepotrzebnie". No bo jeszcze raz trza się trudzić do urny...

(c) mam powody, aby nie lubić pana Stasiuka, którego kiedyś ceniłem.

No ale "tylko krowy nie zmieniają poglądów".

 

str. 13 - Twoja przyjaciółka filozof ma rację - J. J. ROUSSEAU był zwolennikiem

małych państw. Niech żyje monarchia Liechtensteinu!

 

str. 17 - sam ko-autor, prof. Dybaś dał mi osobiście w prezencie książkę o dyplomatach,

którą recenzujesz. Ciągle się za nią zabieram...

str. 21 - gdzie DATA rozdania nowych sów? Może wtedy miałbym czas

przybyć do Wiednia. ERGO: kiedy to było?

str. 24-25-26 - bardzo dobry reportaż z Turcji!

Ostatnia uwaga: bardzo Ci dziękuję za umieszczenie mego tekstu z Himalajów!

Stanowi on wyraźny kontrapunkt do literatury wspomnieniowej, której punktem

ciężkości jest Twój tekst o Mamie.

Byłem w Polsce od 1. do 8. X. Wróciłem przedwczoraj, tradycyjnie samolotem

z Warszawy do Zurychu.

Pierwszy raz byłem "służbowo", bo byłem pilotem wycieczki 22-osobowej z

Liechtensteinu. Było uroczo i pełno dla mnie nowości.

W stolicy 4 dni w hotelu "Sheraton" a w Krakowie 3 dni w "Campanile".

Przesyłam serdeczności

W i e s i e k